Zgłoś naruszenie...
Wybierz jedną z poniższych opcji.
Ten komentarz dotyczy mnie lub znajomego:
atakuje mnie,
atakuje znajomego.
Komentarz dotyczy czegoś innego:
spam lub oszustwo,
propagowanie nienawiści,
przemoc lub krzywdzące zachowanie,
treść o charakterze erotycznym.
Napisz
PANEL

wpisy na blogu

Strych

Data dodania: 2014-12-17
wyślij wiadomość

W każdym domu, również i naszym musi być miejsce na mniej użyteczne rzeczy, które są zbyteczne. Zasadniczo można je określić jako wartościowe w dłuższej perspektywie czasu - np. zeszyty ze szkolnych lat. W sumie nikomu to niepotrzebne ale za 20 lat będzie można z rozrzewnieniem sobie je pooglądać i odświerzyć wspomnienia.

Takie miejsce powstało również I u nas. Miejsca jest od zatrzęsienia. Naturalnie w projekcie pozostało one niewykorzystane. Kilka płyt OSB 22 mm i mamy graciarnię jak się patrzy:

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

Długość strychu to 9 metrów, szerokość to 2 metry, wysokość 120 cm w najwyższym miejscu. Tak - trzeba będzie wpuszczać tam skrzaty żeby coś znaleźć. ;-)

tagi
strych
3Komentarze
Data dodania: 2014-12-18 07:25:51
Dobrze, że takie miejsce wygospodarowaliście. Na pewno się przyda:) pozdrawiam
odpowiedz
Data dodania: 2014-12-18 08:33:37
Tak, gratów tym bardziej na swoim mnoży się w ilościach kosmicznych :-D
odpowiedz
Data dodania: 2014-12-18 19:30:21
Super, macie piękny stryszek, a dodatkowego miejsca nigdy nie za dużo.
odpowiedz

Popis dekarzy

Data dodania: 2014-12-16
wyślij wiadomość

blog budowlany - mojabudowa.pl

Dekarze, którzy kładli nam dachówkę to poczciwe chłopiska, jednak tym razem dali d... ciała na całej lini. Nie wiemu jakim cudem, ale wyszło tak, że dwa sztucery wylądowały w taki sposób, że rury spustowe trafiały na szczyty. Panowie pod naszą nieobecność oczywiście nie raczyli zapytać o to czy na 100% życzymy sobie fuszerki tj. skrzywionych batów (bo można było i tak).

Kiedy Paulina przyjechała i zapytała o poprawienie okazało się, że się nie da, nie da i raz jeszcze nie da. Teraz, z perspektywy czasu, wiemy na czym polegał problem. Dach był rozliczony, łącznie z rynnami, mimo że nie zamontowanymi. Panowie dotrzymali słowa i założyli rynny bez sknerczenia, niestety przyjechali odpieprzyć jak najszybciej to, co musieli i zniknąć, bo przecież parcia na $$ już nie mieli. Gdy przyszło co do czego, to pojawiły się lamenty i problemy z poprawieniem. Zaczęło się jęczenie, że trzeba ściągać rynnę, obróbkę, rozstawiać rusztowanie, w skrócie cały dzień roboty.

W końcu zrobili to inni dekarze (od podbitki) - przy okazji deszczowej pogody, gdy nie mogli pracować na dachu. Zajęło im to mniej niż 5 godzin, we dwójkę. 

A nam na pamiątkę zostały w baranie/strukturze/elewacji 4 dziury po kotwach do załatania. Podobno nie jest to proste. Okaże się na wiosnę.

blog budowlany - mojabudowa.pl


4Komentarze
madic27  
Data dodania: 2014-12-16 11:51:56
czy pierwsze zdjecie jest złe a drugie juz poprawione bo ja ni ewidze roznicy?? ogolnie źle to wygląda ale moze wam odpowiada.pozdrawiam...
odpowiedz
Data dodania: 2014-12-16 12:12:58
Hej, Pierwsze zdjęcie jest z frontu a drugie z tyłu. Jest to jeszcze przed poprawkami.
odpowiedz
Odpowiedź do madic27
asmat  
Data dodania: 2014-12-16 11:52:13
Fajnie wygląda elewacja u Was :)
odpowiedz
Data dodania: 2014-12-16 12:18:15
Dzięki za miłe słowa. Po tym wszystkim jednak mamy spore obawy co do tego jak będzie wyglądać elewacja po zrobieniu kostki.. Ten "baran", dosłownie i w przenośni, łapie każdą drobinę kurzu! :)
odpowiedz
Odpowiedź do asmat

Wykończenia czas zacząć

Data dodania: 2014-12-14
wyślij wiadomość

Możemy przyjąć, że etap instalacji wewnętrznych mamy za sobą. Są wylewki (mixokret) Przyłącze gazowe, instalacja gazowa i inne takie. Właśnie zabieramy się do poszukiwań kotłów. Przez długi czas faworytem był, tu zapewne dla Was zaskocznie, Termet. Wszystko przez regulatory opentherm, które ten producent wspiera. Obecnie przyglądamy się Vaillant ecotec - dlaczego tak a nie inaczej - o tym być może w innym wpisie.

Po drodze mieliśmy kilka perypetii związanych oczywiście z dokumentami. Bardzo długo czekaliśmy na aktualizację mapy do celów projektowych dla przyłącza gazowego (od maja do połowy września!) - ciała dał geodeta. Rozbudowę sieci kanalizacyjnej oraz budowę przyłącza musimy uzgodnić z jednostką wojskową! Z jednej strony jeden dom, z drugiej pole i las, przed nami dwa domy - dalej las, za nami kawałek pola i las, a nam akurat musiał się trafić ZUD z takim czymś!

Jako że mamy nieporadną, ale zawsze zimę, myślimy intensywnie nad uruchomieniem ogrzewania = mamy dwie opcje - kocioł i butle z propanem lub kominek. Ponieważ Panowie, z którymi współpracujemy, po skończeniu wiatroizolacji rozpoczęli układanie izolacji termicznej mamy już wolną rękę. Muszę przyznać, że serce roście, gdy po wszystkich podróżach, problemach, w końcu coś sie dzieje (w październiku i listopadzie łącznie 6 tygodni poza krajem). Równie szybko, a nawet jeszcze szybciej, jak postępy ubywa pieniędzy. :|

W większości miejsc mamy już rozłożone pierwsze 15 cm wełny. Zdecydowaliśmy się na 25 cm (15 między krokwie) URSA ursa platinum, ponieważ relacja cena m2/współczynnik jest w jej przypadku najkorzystniejsza.


Budowlanka w USA

Data dodania: 2014-12-14
wyślij wiadomość

Będąc z wizytą w USA nie sposób nie zwrócić uwagi na to, jak są tam wznoszone domy. Naturalnie - budując swój dom, człowiek dopatruje się tego, jak to robią u sąsiadów. :) Nawet tych odległych, wobec których mamy, jak to mówił były już minister, pewien syndrom.

Do rzeczy. Lądowanie w Kolorado jest dziwne, ponieważ system w samolocie podaje, że mamy jeszcze do zejścia jakieś 1700 metrów, tym czasem ziemia jest już całkiem blisko. Można rozróżnić ciężarówki i tak dalej. Hm.. sprawa wyjaśnia się po wylądowaniu - Denver znajduje się 1500 metrów nad poziomem morza. Pierwsza informacja o Kolorado - a przynajmniej stolicy tego stanu - leży na rozległym płaskowyżu. W oddali widać góry, w których mogło by się wydawać - znajduje się Wielki Kanion Kolorado. Otóż, moi drodzy, kanion znajduje się w Arizonie, a sama rzeka Kolorado zaczyna swój bieg w stanie Colorado.

Ze względu na bliskość gór, oraz wysokość, w Kolorado występują standardowe cztery pory roku. W górach jest oczywiscie znacznie więcej śniegu.

A tearz grunty - po ilości pól uprawnych mogę wnioskować, że ziemie są dość żyzne a rozkład gleb - standardowy, czyli: czarnoziem, piasek. W takich warunkach robi się standardowe fundamenty. Pytanie - jak wyglądają fundamenty pod "domki z papieru", jak zwykło się u nas w kraju określać domy "kanadyjskie"?

Ano tak:

blog budowlany - mojabudowa.pl

Widać wcześniej wylaną stopę oraz kilka prętów ciągnących się przez całą długość fundamentu - ponieważ nie jest to ława - w tym miejscu jej wogóle nie ma. To jest szalunek pod ścianę fundamentową laną w górę, na gruncie. W miejscu, w którym była budowa, biegło kiedyś (w czasach prehistorycznych) koryro rzeki. Można zauważyć, że na gruncie jest mulasty piasek z kamieniami. Ciekaw jestem czy jakikolwiek kierbud podpisał by się pod takim zbrojeniem? :)

W zbrojeniu słupa są słownie dwa strzemiona, chociaż co by nie mówić - z grubego pręta. Sama ściana jest bez jakichkowiel strzemion.

Zbrojenie w innym miejscu, pod słupem, który ma wspierać słup trzymający kalenicę jest o wiele lepsze. Przy okazji - widzicie jasną blachę wystającą nad szalunek, przymocowaną do jednej z płyt?

blog budowlany - mojabudowa.pl

Pytanie za 10 punktów dla tego, kto odgadnie. Przy okazji szalunki dla pozostałej części domu ma tych blach jeszcze więcej:

blog budowlany - mojabudowa.pl

A teraz kolejne etapy powstawania domu. Najpierw podniesienie terenu to zasypanie i podsypanie fundamentów. Na wszelki wypadek, jak by rzeka chciała odwiedzić w swoje stare koryto, warto być powyżej lustra wody. :) Na tym zdjęciu widać też pierwsze dwa narożniku budynku. Z tyłu jest już coś więcej.

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

Strasznie długi jest ten dom, ale trzeba pamiętać, że w USA jest znacznie mniej ludzi niż w Europie. Europa to 740 milionów ludzi, tymczasem USA to "tylko" 316 mln przy zbliżonej powierzchni. Europa jest nieznacznie większa przez część Rosyjską. :)

Na zdjęciu powyżej widać nabite OSB na ścianach oraz płyty da dachu - taki efekt uzyskuje się tutaj w przeciągu miesiąca, jeśli nie szybciej. Jak widzicie, drewna idzie cała masa. Co więcej - nikt się nie rozczula nad "trocinami" i konstrukcje są z drewna heblowanego. Ma to sens, ponieważ robale najszybciej zagnieżdżają się pod korą i oheblowane drewno dłużej się zajmuje.

A teraz efekt końcowy:

blog budowlany - mojabudowa.pl

Naturalnie jest to inny budynek - po drugiej stronie ulicy, jednak wznoszony przez tego samego Developera. To, co u nas jest jeszcze mało popularne, w USA jest już rozwinięte. Mianowicie - idziecie do developera, który rozpoczyna inwestycję i kupujecie dom. KONIEC. :)

A tak zupełnie serio - każda działka, która jest na osiedlu ma już określone rozmiary. W zależności od miejsca inwestycji domy mogą być zupełnie różne - jak widać po zdjęciach - są parterowe lub piętrowe. Ograniczeniem jest liczba projektów - zazwyczaj jest parę projektów i trzeba wybrać któryś z nich. Naturalnie można się porozumieć co do zmian wewnątrz i na zewnątrz. Trzeba się jednak liczyć z dodatkowymi kosztami. Jeśli ciekawi Was ile kosztuje taki budynek jak powyżej - to już odpowiadam - działka w odległości 30 minut od Denver, rozmiar (na oko) poniżej 1000 m2, dom o powierzchni użytkowej około 260 m2, dwa garaże dwustanowiskowe (dla aut rozmiarów europejskich), 3 sypialnie, pokój gościnny, salon z antresolą, kuchnia, jadalnia oraz 3 jeśli nie 4 łazienki, to koszt $400000.

Żeby nie było - gotowa aranżacja. Po pierwsze gigantyczna antresola. Jeśli Wasza małżonka narzeka na wymianę firanek i to, że karnisze są zbyt wysoko - pokażcie jej to:

blog budowlany - mojabudowa.pl

Tutaj zamiast drabiny potrzebny jest sprzęt do wspinaczki!

Poniżej można rzucić okiem na jadalnię oraz kuchnię:

blog budowlany - mojabudowa.pl

Tutaj pokój gościnny:

blog budowlany - mojabudowa.pl

No i korytarze u góry:

blog budowlany - mojabudowa.pl

Widzicie to marnotractwo miejsca? :)

Jako bonus - zdjęcie innego, starszego osiedla wraz z widokiem na góry:

blog budowlany - mojabudowa.pl

Ciekawostka z osiedla powyżej - mimo, że każdy budynek ma swój numer to żaden z nich nie ma skrzynki pocztowej. Pamiętacie pewnie z amerykańskich filmów ich charakterystyczne skrzynki z "chorągiewką" lub flagą, którą podnosił do góry listonosz, gdy zostawiał pocztę. Tutaj tego nie ma - wszystkie skrzynki są w jednym miejscu, obok placu zabaw. Wygląda to jak skrzynka z bloku tylko postawiona na zewnątrz. :-)

Na koniec śródmieście Denver:

blog budowlany - mojabudowa.pl


Tutaj, jak widać dominuje już beton oraz szkło. A tak wygląda miasto o 3 w nocy (11 rano u nas):

blog budowlany - mojabudowa.pl


2Komentarze
Data dodania: 2014-12-14 16:11:05
Ja mam sentyment do tych amerykańskich domów i osiedli:-) za dużo się chyba seriali i filmów naoglądałam:p I chociaż jak się wchodzi po tamtejszych schodach, to aż ściany trzeszczą, jak sąsiad odkręci prysznic, to w pokoju obok ma się wrażenie bycia pod wodospadem Niagara- tak jest głośno:-) to ja uwielbiam te domki i styl amerykańskich wnętrz.
odpowiedz
Data dodania: 2014-12-14 16:40:10
Zgadza się. Pobudka jednego domownika i wszyscy są na nogach. :) To też tłumaczy dlaczego najlepszy domek tego rodzaju to parterówka-podłoga na betonie będzie zawsze mniej dudnić.
odpowiedz
Odpowiedź do martaiuki

Budowlanka w Omanie

Data dodania: 2014-12-13
wyślij wiadomość

Jeśli kogoś interesują klimaty orientalne to kilka zdjęć z bliskiego wschodu, pochodzących przymusowo-dobrowolnych z delegacji. Jest to kilka zdjęć z grudnia 2013 (temperatury ~25C), czerwca 2014 (40C) i października 2014 (~30C). Jest to Oman, a w zasadzie jego stolica - Maskat.

Zanijmy od bramy - naturalnie otwierana z pilota, ponieważ przy +40C, jeśli nie powyżej, ostatnie co się chce zrobić, to wychodzić z klimatyzowanego auta.

blog budowlany - mojabudowa.pl

Jak widać, tam nikt się nie bawi w kute ogrodzenia - wszystko murowane.

Po skali ogrodzenia można wnioskować, że mieszka tam ktoś ważny. Nie mniej najważniejsza osoba w państwie, absolut, sułtan Omanu ma pałac:


blog budowlany - mojabudowa.pl

Sułtan ma również łódkę, w zasadzie statek, w sumie to prawie, że wycieczkowiec. :) Takim to się dobrze żyje z petrodolarów!

Wróćmy jednak do tematu zasadniczego, czyli budynków. Jak można zauważyć - dominują jasne oddcienie. Zarówno domy jak i auta są zazwyczaj białe, czasami można spotkać tynki w kolorze piaskowym. Same okna mają charakterystyczne zwężenie ku górze. Wiele budynków, również tych nowowznoszonych utrzymuje ten klimat.

blog budowlany - mojabudowa.pl

Nie są to jednak kościoły ani klasztory. :) Ot standardowe domy na obrzeżach miasta. Poniżej niewielki meczet:

blog budowlany - mojabudowa.pl

Trafiłem również na zupełnie nowe osiedle w stylu minimalistycznym, z charakterystyczną kostką brukową. Gdyby nie palmy można by pomyśleć, że to gdzieś u nas na ulicy Franka:

blog budowlany - mojabudowa.pl

Są też i bloki - oczywiście białe. Przyglądałem się budowie jednego z takich budynków. Wszystko z bloczków betonowych! Naturalnie są lane elementy konstrukcyjne, podobnie jak i u nas, jednak ściany zewnętrzne - nie są wypełniane żadnym lekkim materiałem a bloczkami. Być może to kwestia tego, że taki kloc nagrzewa się dłużej? Nie jestem pewien - wygląda to trochę średnio, ale jak widać po innych zdjęciach, robotnicy z Pakistanu (a takich tu jest chyba najwięcej) - potrafią wykrzesać odrobinę finezji z tych twardych brył.

Co do gruntów - Maskat leży nad brzegiem morza arabskiego, więc mogło by się wydawać że jest tu sporo piasku. Owszem piasku jest sporo, ale przywianego z pustyni w postaci żółtawego pyłu, który jest dosłownie wszędzie. Można go wydmuchnąć z klimatyzacji samochodu, który postał kilka dni na dworze. :)
Grunt rodzimy to lita skała a z wierzchu masa gliny. Zero żwiru jako takiego. W wielu miejscach, na rozpoczętych budowach, słychać koparki z młotami wkuwające się w grunt, na głębokości 3 metrów i więcej. Czarnoziemów nie ma, cała zieleń jest utrzymywana zraszaczami. Tam gdzie przez kilka dni w czasie suchym nie jest podlewane słońce wypala wszystko.

Przy takich warunkach najgorsze, co może się zdażyć, to oczywiście deszcz. Nawet niewielkie opady sprowadzają potencjalne zagrożenie. Woda nie wsiąka tylko momentalnie spływa i tratuje sobie drogę do morza. W dniach, kiedy spodziewany jest deszcz często ludzie są wypuszczani wcześniej z pracy.

blog budowlany - mojabudowa.pl

Dla zainteresowanych video:


A teraz nie pozostaje mi nic innego jak wspomnieć ze smakiem arabski deser i zieloną herbatkę :)

blog budowlany - mojabudowa.pl

A jeszcze jedno - gdybyście kiedyś obudzili się w pustym sklepie, w zupełnie nieznanym Wam miejscu to jest jedna wskazówka, która Wam powie czy to kraj, w którym wyznaje się islam :)

blog budowlany - mojabudowa.pl


1Komentarze
Data dodania: 2014-12-13 23:50:19
Bardzo ciekawy wpis :) fajnie zobaczyć jak inni budują. Desery to mają niczego sobie ;) No i zaskoczona jestem że deszcz to kłopot. Myślałam że raczej cieszą się że nie trzeba podlewać trawników. Pozdrawiam!
odpowiedz
paulina--i--lukasz
ranga - mojabudowa.pl stały bywalec
Wyślij wiadomość do autora OBSERWUJ BLOGA
statystyki bloga
Odwiedzin bloga: 54280
Komentarzy: 98
Obserwują: 35
On-line: 9
Wpisów: 34 Galeria zdjęć: 119
Projekt ZACISZE
BUDYNEK- dom wolno stojący , parterowy z poddaszem bez piwnicy
TECHNOLOGIA - murowana
MIEJSCE BUDOWY - Wołomiński
ETAP BUDOWY - VII - Wykończenia
ARCHIWUM WPISÓW
2018 wrzesień
2016 marzec
2014 grudzień
2014 czerwiec
2014 kwiecień
2014 styczeń
2013 grudzień
2013 wrzesień
2013 sierpień
2013 lipiec
2013 maj
2013 kwiecień
2012 listopad
2012 październik
2012 czerwiec

OBECNIE NA BLOGU
1 niezalogowany użytkownik
Statystyki mojabudowa.pl
Liczba blogów: 67154
Liczba wpisów: 222815
Liczba komentarzy: 903601
Liczba zdjęć: 681169
Liczba osób online: 217
usuń reklamy
Top 100 blogów

sprawdź listę 100 najczęściej odwiedzanych blogów.

sprawdź teraz
200 zł rabatu + dostawa gratis.
mojabudowakupon rabatowy